Sposób przygotowania:

Boczek kroimy w cienkie paseczki i wrzucamy na patelnie (pamiętajmy aby nie wlewać uprzednio tłuszczu na patelnię, ponieważ w boczku jest go wystarczająco dużo do wytopienia), smażymy 5-6 minut na dużym ogniu aż się zrumieni i tłuszcz zacznie wytapiać, następnie dodajemy skrojoną w kostkę cebulę i dalej smażymy ok 5 minut. Paprykę kroimy w podobne paski jak boczek i dodajemy do podsmażonego boczku i cebuli, wrzucamy także posiekany czosnek oraz natkę pietruszki, doprawiamy całość pieprzem i solą i dusimy pod przykryciem ok. 10 minut. Makaron gotujemy według zaleceń na opakowaniu, po ugotowaniu do garnka wlewamy oliwę i na małym ogniu podgrzewamy wrzucając do niej makaron. Całość mieszamy aż oliwa dokładnie pokryje każdą część makaronu. Wykładamy makaron na talerz i na wierzch  kładziemy przygotowany wcześniej boczek z papryką. Na koniec siekamy bazylię, mieszamy w misce z tartą mozarellą i posypujemy po wierzchu przy czym zaznaczam, że nie każdy takie dopieszczenie preferuje. Oczywiście do tego lampeczka czerwonego, wytrawnego wina no i obowiązkowa po tym wszystkim godzinka siesty w postaci komara przy wiatraku elektrycznym.